KOBO Matte Lips kolekcja wiosna/lato swatche
Kobo regularnie wypuszcza kolekcje matowych pomadek i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam. Bardzo lubię te pomadki do noszenia na codzień , bo nie wysuszają ust.
Nie są to klasyczne zastygające maty, ale przy dziennym makijżu nie oczekuję zabójczej trwałości.
Ta kolekcja ma opakowania czarne, matowe , bardzo proste. Bez zmian mamy zamknięcie na magnes dzięki czemu nie musimy się obawiać, że pomadka nam się odkręci czy otworzy w torebce.
Wiem, że to kolekcja wiosna/lato, ale są one nadal dostępne w sprzedaży, a kolory są bardzo uniwersalne.
Tu możecie zobaczyć poprzednie kolekcje matowych pomadek Kobo;
>>> KOBO Matte lips – matowe pomadki – Swatche
>>> KOBO Matte lips – matowe pomadki – Swatche cz.2
>>> KOBO Matte Lips - limitowana edycja
Zobaczcie same na swatchach - pomadki były świeżo nałożone przez co wydają się być bardziej satynowe.
421 Mandarine - Lekki brzoskwiniowy odcień.
422 Raspberry Kiss - dzienny różany odcień
423 Lychee Tree - cukierkowy odcień średniego różu
424 Night Butterfly - lekko szarawo/różowy odcień beżu. Dla mnie świetny dzienny odcień - idealny na nadchodzącą jesień
425 Glass of Wine - Winny odcień czerwieni. Piękny głęboki kolor.
Który kolor najbardziej Ci się podoba? Mi zdecydowanie Kobo 424 i jest to mój faworyt z kolekcji <3
22 komentarze
425 poproszę :D ale wygląda cudownie ! i jak na kolekcje wiosna/lato iście jesiennie :P
OdpowiedzUsuńprawda? tez to samo mowilam że jesień nastała :D
Usuńpójdę ją pomacać tak mi się spodobała :D
UsuńA ja poproszę nocnego motylka :)
OdpowiedzUsuń424 - mam już kilka sztuk pomadek w podobnym odcieniu, ale chyba najlepiej właśnie się czuję w takich kolorach. Nigdy nie miałam nic z Kobo, ostatnio zastanawiałam się, czy nie kupić tej firmy cieni do powiek :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję, bo tej jesieni chcę postawić na usta :) Moje faworytki Mandarine i Glass of wine... Pozdrawiam cieplutko. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńFajne kolorki.. Mi najbardziej podobają się 422 i 424 :)
OdpowiedzUsuńWszystkie sa booooskie. KOBO ma genialne pomadki - spokojnie mogą się równać do tych z najwyższej półki.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie moga konkurowac :)
Usuńjasna różowa najładniejsza ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to możliwe, że jeszcze ich nie znam! Uwielbiam Kobo ;)
OdpowiedzUsuń424 wkrótce będzie moja <3
Night Butterfly mnie absolutnie oczarował, przepiękny odcień na co dzień!
OdpowiedzUsuńAkurat żaden kolorek by mi nie pasował, ale pięknie wyglądają na ustach ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, takie mojowe ;) Zdjęcia jeszcze piękniejsze :))
OdpowiedzUsuń423 i 424 są nieziemskie <3
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie są baaardzo w moim stylu! :)
OdpowiedzUsuńoj tak..to sa moi faworyci z kolekcji :)
UsuńWow jakie ładne kolory :) Pomadek Kobo jeszcze nie stosowałam, ale jestem ich bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory! Najbardziej do mnie się uśmiecha Night Butterfly, właśnie się zorientowałam, że nie mam żadnej szminki ani błyszczyku w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się kolor 424 jest świetny:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Brzoskwinia jest przepiekna :)
OdpowiedzUsuńAle piękne, chyba każda mnie zachwyca jeszcze bardziej niż poprzednia.
OdpowiedzUsuń