Smokey Eye to już klasyk makijażu, ale pamiętajmy, że jest to makijaż bardzo techniczny i precyzyjny.
Uwielbiam robić przydymione oczko jednak najczęściej używam odcieni brązu lub innych kolorów. Mało kiedy sięgam po czarny cień, ale tym razem postanowiłam zaszaleć i zrobić bardzo ciemne smokey z delikatnym akcentem kolorystycznym w postaci granatowej kreski na lini wodnej oka.
Do tego makijażu użyłam cieni Lily Lolo, które genialnie sprawdzają się do smokey, bo mają bardzo mocny pigment, ale do tego się świetnie blendują.
Użyte kosmetyki:
Podkład Anastasia Beverly Hills
Brwi pomada Anastasia Beverly Hills dark brown
Baza pod cienie Smashbox 24h
Cienie:
Lily Lolo Mudpie, Witchypoo, Black Sand MAC Rule
Urban Decay24/7 Glyde on Sabbath
Sminko rzęsy Bambi
Makijaż jak widać jest mocno wyciągnięty i rozdymiony, bo o to chodzi aby ten kolor jak najbardziej rozdymić więc blendujemy aż nas ręka zaboli ;)
Żeby nie było za nudno to dokonałam małej wariacji z tym makijażem i dodałam na powiekę Eye Gloss z MAC Studio. Efekt jet typowo do zdjęć, ale można się z nim świetnie pobawić. Mam ochotę na takie " benzynowe" oczko więc możecie się spodziewać kolejnych kombinacji :)
Pamiętajcie o moim Instagramie, bo nie każdy makijaż pokazuję na blogu a tam zawsze więcej się dzieje.
Jak Wam się podoba taka propozycja makijażu?
Lubicie Smokey Eye?