Jakiś czas temu postanowiłam wprowadzić na bloga Ulubieńców! Nie będą to
jednak ulubieńcy cykliczni aulubieńcy z konkretnej dziedziny czyli tak
jak dzisiaj...pokażę Wam moje ulubione różowe pomadki! Są tu zarówno
chłodne jak i ciepłe odcienie czyli wszystko to co jest NAJ!
Też tak macie, że zwykle wybieracie podobne odcienie? U mnie to nagminne i wiecznie przynoszę do domu nowe pomadki po czym okazuje się, że ten kolor już mam z innej firmy:)
Większość o ile nie wszystkie z nich mają swój wpis na blogu więc podam Wam od razu linki do bezpośrednich wpisów :
KIKO 03 - cudownie trwała i przyjemna w noszeniu
Loreal 144 - chłodna fuksja
NYX C07 - lekko transparentna , ale zostawiająca na ustach tint koloru
Bourjois 06 - chłodny, bardzo intensywny róż
Bourjois 05 - ciepły róż
MAC Flat out Fabulous - róż z nutą fioletu
MAC All fired up malinowy róż z lekką nutką czerwieni...ale nadal róż ;)
Nie chciałam pokazywać Wam wszystkich posiadanych różowych pomadek, a te ulubione po które sięgam najczęściej!
Chyba nie muszę tłumaczyć Wam dlaczego?:)
Po krótce...każda z nich ma bardzo dobry pigment(poza NYX) przez co nie trzeba nakładać ich bardzo dużo.
Dodatkowo wszystkie są bardzo trwałe.
Pomadki MAC pominęłabym zimą gdy nasze usta są mocno przesuszone, bo wtedy bardzo czuć efekt przesuszenia i nie jest to komfortowe, ale teraz wiosną czy latem tego problemu już nie ma na całe szczęście!
Przepiękne kolory prawda?
Jakie są Wasze ulubione pomadki i kolory?
Też tak macie, że zwykle wybieracie podobne odcienie? U mnie to nagminne i wiecznie przynoszę do domu nowe pomadki po czym okazuje się, że ten kolor już mam z innej firmy:)
Większość o ile nie wszystkie z nich mają swój wpis na blogu więc podam Wam od razu linki do bezpośrednich wpisów :
KIKO 03 - cudownie trwała i przyjemna w noszeniu
Loreal 144 - chłodna fuksja
NYX C07 - lekko transparentna , ale zostawiająca na ustach tint koloru
Bourjois 06 - chłodny, bardzo intensywny róż
Bourjois 05 - ciepły róż
MAC Flat out Fabulous - róż z nutą fioletu
MAC All fired up malinowy róż z lekką nutką czerwieni...ale nadal róż ;)
Nie chciałam pokazywać Wam wszystkich posiadanych różowych pomadek, a te ulubione po które sięgam najczęściej!
Chyba nie muszę tłumaczyć Wam dlaczego?:)
Po krótce...każda z nich ma bardzo dobry pigment(poza NYX) przez co nie trzeba nakładać ich bardzo dużo.
Dodatkowo wszystkie są bardzo trwałe.
Pomadki MAC pominęłabym zimą gdy nasze usta są mocno przesuszone, bo wtedy bardzo czuć efekt przesuszenia i nie jest to komfortowe, ale teraz wiosną czy latem tego problemu już nie ma na całe szczęście!
Przepiękne kolory prawda?