Jak wiecie Makeup Geek należy do jednej z moich ulubionych firm i jakiś czas temu wprowadzili na rynek serię Sparklers. Są to przepiękne pigmenty oraz brokaty, które szybko rozkochają w sobie osoby lubiące błysk!
Teoretycznie są one nazwane jako sypkie brokaty natomiast część z nich to mocno błyszczące pigmenty co mi osobiście zdecydowanie bardziej odpowiada niż sam brokat. Pigmenty lepiej się trzymają powieki i nie trzeba używać do nich specjalnego kleju tak jak w przypadku brokatów.
Zacznę od jednego minusa, którym jest opakowanie. Otóż po samym odkręceniu słoiczków mamy już spory świecący bałagan. Wiem, że załoga Makeup Geek nad tym pracuje i będą zmieniali opakowania, ale muszę o tym wspomnieć.
Pigmenty sypią się mniej, bo są bardziej zwarte natomiast brokaty to dają pokaz fruwając wkoło;)
Posiadam 10 odcieni i przejdźmy od razu do nich, bo co tu dużo gadać:)
Stargazer - pigment mocno skrzący na powiece - idealny jako akcent
Light Year - mój totalny ulubieniec. Jest jak Vanilla z Mac na speedzie! Jest to duochrome opalizujący na złoto - brzoskwiniowo
Halo - lekko różowawy pigment
Aurora - wrzosowy pigment
Milky Way - brokat multikolor
Super Nova - limonkowy brokat
Asteroid - złoty brokat
Solar Flare - miedziany brokat z różnokolorowymi drobinami
Satellite - najdziwniejszy odcień , baza lekko śliwkowa, a brokat złoty.
Zodiac - fioletowy brokat z różowymi brobinami
Znamy się już trochę i pewnie pomyślicie, że bardziej podobają mi się te kolory, a tu niespodzianka..najbardziej podobają mi się te jasne, bo można je wkomponować w większość makijaży dodając im blasku i tej magi!!
Oczywiście najlepiej prezentują się w sztucznym świetle i wtedy wychodzi z nich cały blask i piękno:)
Jeśli miałabym wybrać 2 ulubione pigmenty Makeup Geek to będą to Light Year i Stargazer - must have!