Rozświetlacz MySecret Princess Dream
Dzisiaj przychodzę do Was z najnowszym rozświetlaczem z MySecret.
Kolejny udany kosmetyk tej marki powienien znaleźć się w kuferku każdej
kobiety, która kocha rozświetlenie.
Duży i wypiekany rozświetlacz, który skradł moje serce.
Przyznam , że po swatchach średnio byłam zaciekawiona...ot jasna perła...nic specjalnego..takich jest mnóstwo przecież.
Na blogach zaczęły pojawiać się zachwyty więc stwierdziłam, że dam mu szansę i plułam sobie w brodę czemu kazałam mu czekać :)
Na policzku wychodzi z niego to co najlepsze...przepiękna tafla i piękny błysk. Można go oczywiście stopniować więc bez obaw.
Pomijając efekt na policzku, bo taki możemy uzyskać kilkoma rozświetlaczami to ten trzyma się na policzku calusieńki dzień. Nie blednie , nie ściera się, nie znika nie wiadomo gdzie.
Nawet na podkładzie mineralnym jest pięknie widoczny i trwały.
Za tak małe pieniądze uważam go za must have!
Zobaczcie same...chyba nie muszę nic więcej mówić?
Duży i wypiekany rozświetlacz, który skradł moje serce.
Przyznam , że po swatchach średnio byłam zaciekawiona...ot jasna perła...nic specjalnego..takich jest mnóstwo przecież.
Na blogach zaczęły pojawiać się zachwyty więc stwierdziłam, że dam mu szansę i plułam sobie w brodę czemu kazałam mu czekać :)
Na policzku wychodzi z niego to co najlepsze...przepiękna tafla i piękny błysk. Można go oczywiście stopniować więc bez obaw.
Pomijając efekt na policzku, bo taki możemy uzyskać kilkoma rozświetlaczami to ten trzyma się na policzku calusieńki dzień. Nie blednie , nie ściera się, nie znika nie wiadomo gdzie.
Nawet na podkładzie mineralnym jest pięknie widoczny i trwały.
Za tak małe pieniądze uważam go za must have!
Zobaczcie same...chyba nie muszę nic więcej mówić?
0 komentarze