TheBalm Mary-Lou Manizer i Cindy-Lou Manizer – porównanie

by - 17:57

Rozświetlacze i róże to coś co uwielbiam w makijażu. Potrafią pięknie odświeżyć naszą cerę dzięki zabawie światła i cienia. Każda z nas powinna mieć u siebie chociaż jeden piękny rozświetlacz no i kilka róży, bo nie ma co się do jednego ograniczać ;) Dzisiaj pokażę Wam produkty z firmy TheBalm i porównamy je.

Cindy-Lou Manizer - to przepiękny róż, który daje nam rozświetlenie i kolor. Kompletnie nie uznaję tego produktu jako typowy rozświetlacz ponieważ daje za dużo koloru aby go używać w tych miejscach co rozświetlacz. Nie zmienia to jednak faktu, że Cindy jest po prostu przepiękna. Dodaje naszej twarzy przepiękny świeży odcień i lekki błysk,który nie jest nachalny.
Jest jednak nieco inna w konsystencji od Mary Lou. Z Cindy trzeba postępować delikatnie, bo bardzo dużo nabiera się na pędzel już przy lekkim dotknięciu.


Zobaczcie jak ładnie wygląda na policzku - uwielbiam ten odcień! Przy jasnej karnacji wygląda bosko.
Lekko brzoskwiniowa, ale z różowym połyskiem daje śliczne wykończenie.

Mary-Lou Manizer - chyba nie muszę Wam przedstawiać tego rozświetlacza? Przepiękny szampański, bezdrobinkowy rozświetlacz, który na naszej skórze tworzy przepiękną tarlę błysku. Możemy budować jego błysk i ja lubię jak się błyszczy :)
Nie pyli już tak jak Cindy i spokojnie możemy nim pracować. W zależności jakiego podkładu używamy daje on nieco inne wykończenie. Na minerałach jest delikatniejszy i bardziej subtelny. Na fluidach typu Estee Lauder , MAC czy Revlon bardziej się przykleja i daje mocny błysk.
Ostatnio tylko jego używam, ale chyba nie można się dziwić skoro tak ładnie wygląda?

Często używam obu tych produktów na twarzy co wygląda wg mnie przepięknie. Na powyższym zdjęciu mam właśnie Cindy i Mary razem. Bardzo lubię to połączenie, bo świetnie się uzupełniają.
Możecie kupić je w Drogerii e-Kobieca  za 69,99

Znacie oba produkty? Co o nich myślicie?



You May Also Like

0 komentarze

TAGI