Wszyscy już wiemy , że u mnie w pracy sterczy wielka szafa Essie i kpi ze mnie za każdym razem kiedy do niej podchodzę i wyciągam lakier...
Kolejnym lakierem po Watermelon jest zbliżony kolorystycznie aczkolwiek ciemniejsza wersja czyli Raspberry !

Piękny kremowy odcień , który kryje przy pierwszej wastwie...chyba nie ma dłoni która źle by w nim wyglądała. Uwielbiam takie odcienie i to może być chore ale głównie koło nich się kręcę ;) Pominę , że na wiosnę i lato już upatrzyłam sobie piękne pastele ;)

Zaciekawił mnie też Essie Good to go czyli wysuszacz i nabłyszczacz w jednym. Tego typu produkty muszą być w moim koszyczku z lakierami, bo nie wyobrażam sobie czekać 15 minut aż mi lakier zaschnie...miałabym go już wszędzie wtedy chyba ;)
Produkt nie jest tani bo dajemy za niego ok 35-43 zł za 13,5 ml i szczerze...dupy to to nie urywa.
Ok..teoretycznie wysusza szybciej , ale czy utwardza? Mój ukochany Diamond Shield jest dużo lepszy i zdecydowanie bardziej utwardza warstwę lakieru niż Essie, a kosztuje ok 35 zł za 75 ml !!.
Wydaje mi się , że te osoby co go tak wychwalają nie wiedzą co to prawdziwy utwardzacz :D hehe

EDIT :
Jak Dominika dobrze zauważyłam Essie GTG nie ma za zadania utwardzać jednak moim skromnym zdaniem Top coat powinien utwardzić tak czy siak paznokcie ;)
Jego głównym zadaniem jest wysuszanie lakieru a to robi bardzo dobrze jak już wspominałam :)