Cienie Lily Lolo ( swatche)
Uważam , że te cienie zasługują na uwagę , bo mają cudowną pigmentację co zresztą widać na swatchach , są niezwykle wydajne ( ja ubytku w swoich nie widzę ) , są trwałe , fajnie się cieniują . Potrzebują dobrej bazy do , której się przykleją i będą trwały na naszych powiekach cały dzień. Moja baza UD ostatnio coś szwankuje i muszę najpierw malować jedno oko , później drugie , bo jak chce oba malować jednocześnie bo mi baza przysycha i już nie klei się do niej nic tak dobrze , ale jak mówię to wina bazy już .
Wiem , że część z Was powie , że cienie drogie , ale patrząc na wydajność to cena nie całych 30 zł nie jest ceną wygórowaną .
Przejdźmy do rzeczy , a więc pokazanie cieni :)
Od lewej:
- Orchid - połyskujący biały cień
- Honey Peach - połyskujący brzoskwiniowy cień - nie wiem czy nie jest wycofany , bo nie widzę go na stronie ( uwielbiam go na całej powiece + kolorowa kreska KLIK )
- Green Opal - połyskujący jasny zielony z widocznymi drobinkami ( KLIK )
- Pixie Sparkle - cudowny turkus , bardzo mocno napigmentowany ( KLIK )
Od lewej :
- Chocolate Fudge Cake - cień kameleon - niby fiolet , ale z nutą brązu , kolor bardzo ciekawy
- Deep Purple - głęboki połyskujący fiolet
- Amethyst - matowy ciepły fiolet ze złotymi drobinami - idealny na wieczór , bo pięknie wygląda w sztucznym świetle ( KLIK )
- Midnight - stalowy matowy cień ze srebrnymi delikatnymi drobinami
- Cream Soda - cielisty matowy cień , sprawdza się także jako korektor pod oczy
- Miami Taupe - delikatnie połyskujący beżowo szary cień - idealny do dziennego dymka
- Mudpie - ciepły jasny brąz
- Black Sand - ciemny chłodny brąz , idealny do dymka ( KLIK )
- Witchypoo - najczarniejszy z czarny
Cienie dostaniecie na stronie COSTASY
0 komentarze