Cienie MIYO + makijaż :)
Witajcie kochane;)
Ostatnio chodząc po drogeriach wpadły mi w oko cienie MIYO .
Piękne kolory przyciągnęły moją uwagę:)
W sklepie obmacałam testery i zapowiedziały się całkiem ciekawie:)
Cena przystępna..ok 6 zł.
Teoretycznie nie należy się spodziewać po tak tanich kosmetykach szału , ale aleeeeee.....jaki one mają pigment !!
Są one dość twarde jakby kredowe i przez to myślałam , że będzie się je ciężko nakładało na powiekę , ale nic bardziej mylnego.
Cienie ślicznie przylegają do powieki , nawet sie nie osypują i póki co dość dobrze się trzymają.
Wiadomo siedząc w domu raczej makijaż będzie sie dobrze trzymał więc sprawdzę je również w jakiś dzień do pracy i wtedy damWam znać :)
Kupiłam 3 kolory...oczywiście jak same widzicie są to kolory idealne na jesień i zimę:P hehehe
Zółty - Sunrise no27 - najbardziej napigmentowany żółty cień jaki mam. W porównaniu z Inglotami...inglot wypada słabo !!
Turkusowy - Aqua no 33- co ja mogę więcej powiedzieć jak ja koooooocham turkusy miłością bezgraniczną<3

Fiolet - Royal no 39 - najpiękniejszy matowy fiolet jaki miałam...po prostu cudo !!
Zrobiłam nimi makijaż dość graficzny ...nie chciałam ich rozcierać za bardzo abyście zobaczyły te kolory dokładnie :)
Osobiście średnio podoba mi się ta technika..kiedyś jej już próbowałam i chyba zapomniałam , że jej nie lubie no ale jak już zmalowałam to pokażę ;)
Do całego makijażu oprócz cieni MIYO użyłam :
Podkład EDM
Róż EDM restful
na usta mieszanina pomadek peggy z MAC i błyszczyk Smashbox
Tusz Maybelline
cien Inglot do podkreślenia brwi
i Wsio :)
Jak się zapatrujecie na takie cienie ?? ja chyba kupię kolejne :D
Buziaki
Candy
38 komentarze
Piękne kolory. A twój makijaż zwalił mnie z nóg. Maty z MIYO są fajne,a le perły już nie.
OdpowiedzUsuńten fioletowy cień wygląda nieźle :) szukam matowego, dość żywego fioletu i ten wydaje się być najbliższy moim wymaganiom :) i nawet podobno mam w swoim mieście szafę MIYO :D
OdpowiedzUsuńDałaś czadu :)
OdpowiedzUsuńMi jedynie kreseczki brak :)
Wow!!! Są cudne! matowe i mocno napigmentowane czyli to co lubię :D tylko nie przypominam sobie aby rzuciły mi się w oczy kosmetyki tej firmy... gdzie można je dostać?
OdpowiedzUsuńJa myślę że Cukierek też kreseczki lubi :)
OdpowiedzUsuń(ja to już w jakiś nałóg popadłam, u kogoś jeszcze bez kreski mak mi ujdzie ale u siebie bez kreski to jak bez rzęs )
Świetne te cienie!
OdpowiedzUsuńJa mam jeden biały MIYO i sprawdza się dużo lepiej od Inglota, nie blaknie tak i ładnej kryje, kupiłam go w akcie desperacji i zostałam miło zaskoczona. :)
rzeczywiście świetnie napigmentowane ;)
OdpowiedzUsuńWOW! Jestem w szoku, jaka pigmentacja... Za taką cenę! :) Dzięki za swatche, na pewno się skuszę na ich zakup. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pigmentacja tych cieni powala!
OdpowiedzUsuńNie, nie, do czerwieni jestem w 100% przekonana (do fuksji zresztą też :D). Za to raczej jakoś nigdy nie czułam się dobrze w takim makijażu oka... do wczoraj. :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńLubie połączenie żółtego i niebieskiego :)
U mnie na blogu odbywa się konkurs:
http://lady-flower123.blogspot.com/2011/10/kolejny-konkurs.html
Do wygrania 3 tusze do rzęs. Trwa ostatnie 2 dni :)
Serdecznie zapraszam :)
Świetna pigmentacja.. ja jednak nie odważyłabym się wyjść w takich papuzich kolorach do ludzi ;)
OdpowiedzUsuńwow! pigment rewelacyjny! lecę w poszukiwaniu tych cieni! :))
OdpowiedzUsuńja pierdziu !!!! Cuuuksie, boskie są!
OdpowiedzUsuńWyglądają super, a miakijaż pierwsza klasa! Muszę sprawdzić jakie jeszcze kolorki mają :)
OdpowiedzUsuńo ja OO megaśne te kolory
OdpowiedzUsuńpigmentacja boska ;) nawet macałam, ale uznalam, ze az za mocna dla mnie ;) jak za tą cene, taniej niz in inglot,zal nie brac w sumie.
OdpowiedzUsuńAle żółtek!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, osobiście wolę jak cienie są roztarte ale same cienie super.
OdpowiedzUsuńO mamo, to się nazywa kolor!
OdpowiedzUsuńA fiolet rzeczywiście jest zajwiskowy.
OdpowiedzUsuńłał, zjawiskowo :) Nigdy nie widziałam tak mocnych i wyrazistych kolorów :D
OdpowiedzUsuńGdzie te cienei mozna kupic? Bo ja ich nigdzie nei widzialam :)
OdpowiedzUsuńO kurczę! Makijaż w moich ulubionych i ukochanych kolorach. A niebieski kolor - też na zmię byc może, a nie, że zima to już beże i brązy ;-)
OdpowiedzUsuńNapigmentowane też nieźle, i za jakie pieniądze hi hi..
Powiedz gdzie można je dostać?
Pozdrawiam
boska pigmentacja!we wtorek idę na łowy :D
OdpowiedzUsuńkolory mi się podobają, chociaż makijaż już mniej. może to dla mnie zbyt wiele szaleństwa :)
OdpowiedzUsuńKolory piękne :).
OdpowiedzUsuńWow pigmentacja jak w wysokopolkowych cieniach! Ciekawi mnie czy w paletkach z Miyo tez sa tak fajnie napigmentowane:)
OdpowiedzUsuńOjeju, faktycznie świetna pigmentacja.
OdpowiedzUsuńHehe, tak zupełnie jesienno-zimowe kolorki. ;D
O matko! faktycznie sa mega napigmentowane i bardzo wyraziste - twoja bajka, hehe. jedyne co, to tez mi czarnej kreseczki brakuje, ale z kreskomaniakiem nie pogadasz :]
OdpowiedzUsuńPedz po wiecej i pokazuj kolorki i makijaze z nimi :)
pozdrawiam i zapraszam na moje Rozowe Rozdanie :)
extra kolorki...
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam dostepu do tych cieni :/
Ojej, kolory są świetnie napigmentowane.. OJ, obym ich nigdzie nie spotkała na swej drodze ;)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna pigmentacja i jaka zachęcająca cena ;D
OdpowiedzUsuńPięknie napigmentowane marzy mi się taki żółty ;) niestety nigdzie u mnie ni można ich dostać poszukam jeszcze w sąsiednich miastach
OdpowiedzUsuńWow, jaka pigmentacja, szok, a makijaz bardzo ciekawy:-)
OdpowiedzUsuńOoo jakie neonowe :)
OdpowiedzUsuńKolory meeeeeeeeeeeeeega..... Gdzie można kupić te cienie?:) lakiery z Miyo widziałam ale cieni jeszcze nigdzie:(
OdpowiedzUsuń